30 lat temu Dezerter wszedł do studia nagraniowego, aby zarejestrować swoją pierwszą, pełną, polską płytę studyjną. Otrzymała ona tytuł "Kolaboracja".
Po kilku latach starań udało się wreszcie doprowadzić do nagrania płyty. W ówczesnej sytuacji nie było to proste. Wszystkie utwory musiały przejść przez cenzurę i otrzymać odpowiednie pieczątki, które pozwalały wejść do studia nagraniowego. Z około 40 piosenek przez sito cenzury przeszło 15, co jest niezłym wynikiem... Ale ponieważ cenzor ingerował rónież w poszczególne słowa piosenek, które warunkowo dopuszczał do nagrań, zmuszeni byliśmy do nierównych negocjacji. Nie chcieliśmy nic zmieniać i uparliśmy się na czytelne dla słuchaczy sygnały gdzie nastąpiło cięcie. Na "wypikowanie" słów cenzor nie chciał się zgodzić, ponieważ władza nie chciała pokazywać obywatelom, że isnieje cenzura. Nam z kolei nie zależało aż tak bardzo, żeby tą płytę nagrać za wszelkką cenę. Kompromisem było ograniczenie nakładu płyty i wydanie jej w klubie płytywym, a nie w wolnej sprzedaży. Z tych i kilku innych powodów postanowiliśmy płytę zatytułować "Kolaboracja". To również zostało ocenzurowane, tak jak okładka płyty i kilka tytułów piosenek.
Teraz po 30 latach od tych ważnych wydarzeń mieliśmy okazję zagrać tę płytę w całości dla szerokiej publiczności na symbolicznym dla nas festiwalu w Jarocinie. Dla nas koncert ten był dużą radością i niesamowitym przeżyciem. Dziekujemy za świetne przyjęcie!
http://www.dezerter.com/galeria/zobacz/Jarocin-Festiwal-2017/